W projekcie Hakersi każdy ma wybór i wpływ. Czy masz siedem lat, czy dwadzieścia, możesz próbować swoich sił w różnych dziedzinach, testować rozmaite narzędzia i szukać swojej ścieżki. Programowanie, grafika czy modelowanie 3D to tylko środek do celu. Sposób, żeby uwolnić odwagę, wzmocnić pewność siebie, poznać lepiej swoje mocne strony i rozbudzić ciekawość. O swojej ścieżce opowiada jeden z Hakersów, który już wkracza w świat pracy, zapraszamy do lektury!

Adam* jest w projekcie Hakersi od kilku lat. W międzyczasie próbował swoich sił na studiach, ale stwierdził, że wybrany kierunek to nie jest to. Podejmuje się różnych prac, ale interesuje go programowanie. Myśli o stażu w firmie, która pozwoli mu rozwinąć kompetencje technologiczne. Pomagają mu w tym hakersowe zajęcia i sesje mentoringowe z wolontariuszem pracującym w branży IT.

Swoje pierwsze kroki w stronę technologii stawiałeś jeszcze zanim trafiłeś do projektu Hakersi…

Tak, kiedy mieszkałem w Ukrainie brałem udział w kursie HTML. Kurs się skończył, a mnie ciągnęło, że robić więcej, dalej się uczyć. Ale brakowało mi na to czasu, musiałem się skupić na szkole i na nauce. Później przyjechałem do Polski i tutaj poznałem Fundację Sarigato, dowiedziałem się o zajęciach i kursach.

Czego uczysz się w projekcie Hakersi?

Biorę udział w zajęciach z programowania, przede wszystkim jest to język Python – nie taki łatwy. Bywały momenty zwątpienia, przyznaję. Ale nie poddaję się, powoli, stopniowo idę do przodu. Bardzo przydatne są zajęcia jeden na jeden z wolontariuszem, który mnie uczy. W ostatnich miesiącach pracowaliśmy też nad stworzeniem strony internetowej.

Na czym polegały Twoje zadania?

Otrzymaliśmy gotowy projekt od designerów i na jego bazie przygotowywaliśmy komercyjną stronę internetową, która miała spełniać rolę marketingową, być czymś w rodzaju wizytówki dla osoby, która pracuje w branży kosmetycznej. Zajmowaliśmy się kodowaniem i testowaniem. Wszystko działa prawidłowo. Strona składa się z różnych sekcji, zawiera ofertę usług i inne elementy ważne z perspektywy marketingu i sprzedaży. Być może będziemy tworzyć jeszcze wersję w języku angielskim i wprowadzać dodatkowe funkcjonalności, ale w tym kształcie, w którym jest obecnie, spełnia już standardy i nawet zdążyła przyciągnąć pierwszych klientów (uśmiech).

Jaki dalszy krok?

Na pewno będę chciał dalej uczyć się programowania i grafiki, właśnie w taki bardzo praktyczny sposób, poprzez projekty i zadania. Mam takie przemyślenie, że na zajęciach dla Hakersów to jest dobrze wykorzystany czas. Dostaję tutaj nie tylko praktyczną wiedzę, ale też uwagę, zainteresowanie innych moimi sprawami. Mogę też próbować i uczyć się tego, co jest dla mnie ciekawe. Mogę się pomylić, mieć z czymś trudność, ale działam w swoim tempie i wiem, że najważniejsza jest regularność, systematyczność. Mam tutaj wsparcie. Strona, którą przygotowaliśmy, znajdzie się w moim portfolio, które zacznę teraz tworzyć. Chciałbym, żeby kolejnym krokiem był staż w firmie. Trzymajcie wszyscy za mnie kciuki!

Trzymamy mocno kciuki, powodzenia!

*Imię rozmówcy zostało zmienione

fot. Pixabay